Po raz trzeci i zdecydowanie liczniej niż w latach poprzednich w sobotę, 28 września do kościoła oo. cystersów pw. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej w Gdańsku-Oliwie przybyli kapłani oraz członkowie Apostolatu Margaretka z Trójmiasta i okolic, aby poświęcić się wspólnej modlitwie.
Spotkaniu przyświecały słowa wypowiedziane przez patrona księży i proboszczów św. Jana Marię Vianey’a: „Dobry pasterz, to… najcenniejszy Dar Bożego Miłosierdzia”.
Po ciepłym przywitaniu, uczynionym przez Gospodarza Parafii i Opiekuna Duchowego Apostolatu o. Albina Chorążego, wierni rozważali i ofiarowali w intencji swoich Pasterzy, Tajemnice Radosne Różańca Świętego.
Następnie, O. Tarsycjusz Sebastian Krasucki OFM z Wejherowa, poprowadził konferencję Zagrożenia współczesnego świata dla naszej Wiary. Rozpoczął franciszkańskim pozdrowieniem: „Pokój i Dobro – zawsze i wszędzie”. Powołując się na Leksykon współczesnych zagrożeń duchowych oraz na wskazania papieża Benedykta XVI, skoncentrował się na przedstawieniu podstawowych zagrożeń wiary, jakie współczesny świat niesie zarówno osobom świeckim, jak i kapłanom, a są to: kwestionowanie wiary w aspekcie doktrynalnym - ateizm (w tym marksizm), zmierzające do zakwestionowania istnienia Boga oraz całkowitego odrzucenia nauki Kościoła i odniesienie stworzenia tylko do materii; herezje - cząstkowo przeczące wierze; agnostycyzm - zakładający istnienie Boga, jednak odrzucający możliwość Jego poznania; kwestionowanie spraw ostatecznych, życia wiecznego i zmartwychwstania, brak wiary w czyściec i piekło i brak odczuwania potrzeby oczyszczenia z grzechów; idee reinkarnacji i dający się obserwować, zwłaszcza w ostatnich czasach, skrajny sentymentalizm religijny, przejawiający się w przeciwstawianiu kościoła charyzmatycznego kościołowi hierarchicznemu; negowanie wartości posłuszeństwa, a preferowanie otwartości; relatywizowanie zasad chrześcijańskich; feminizm (domagający się święceń kapłańskich dla kobiet); new age i okultyzm; pseudofilozofie i ideologie, a wśród nich gender; ezoteryzm; apostazja (bunt i odejście od Kościoła); hedonizm (dobre tylko to, co przyjemne); utylitaryzm; techniczna ekspansja i wreszcie kryzys liturgii i form przekazu wiary (brak ortodoksji wśród katechizujących); traktowanie celebracji Liturgii jako spotkania towarzyskiego; brak obecności kapłana na spotkaniach grup wspólnotowych; zanik pozdrowienia spotkanego kapłana.
Kryzys współczesny polega także na pomniejszeniu, pomijaniu i wręcz zapomnieniu Ojca. Ojcostwo na świecie nie jest dzisiaj prawidłowo pojmowane. Istnieje kryzys ojcostwa, a ideologia gender wyklucza ojca i mówi rodzic I i rodzic II. W takim pojmowaniu cała kwestia stworzenia człowieka zostaje podważona, co ma przełożenie na poważne zrujnowanie podstaw wiary.
Niepokojący jest fakt, że wiele z powyższych ideologii i doktryn, dotyczy ludzi regularnie chodzących do kościoła, nawet w dni powszednie, a także samych kapłanów.
Współczesny człowiek żyje w erze technologii i materializmu, które świat próbuje wpajać jako absolut. Tymczasem absolutem jest Bóg i człowiek od zawsze Go poszukuje, dążąc do wypełnienia pustki, którą może wypełnić tylko On - Jedyny Stwórca człowieka.
Na zakończenie, Prowadzący, wezwał do odpowiedniego godnego przeżywania tej wielkiej tajemnicy, jaką jest Eucharystia, w której uczestniczy nie tylko ziemia, ale całe Niebo, tajemnicy, której sam kapłan pojąć nie może. Przystępując do Liturgii, trzeba Ją przeżywać w bojaźni Bożej, bo Msza św. jest misterium, jakie się dokonało niegdyś na Golgocie i, podczas której obecny jest Bóg – nie symboliczny lecz realny, żywy i prawdziwy. I tak dzieje się podczas każdej Liturgii.
Po konferencji wierni adorowali Najświętszy Sakrament i pod przewodnictwem ks. Jerzego Skiby, egzorcysty, modlili się o uzdrowienie. Głębokiego poruszenia dokonał i dużo radości i nadziei wlał w nasze serca, sam Jezus - żywy i prawdziwy, który - ukryty w monstrancji - podszedł do każdej osoby i do każdego kapłana trwającego na modlitwie i… błogosławił i… dotykał i… uzdrawiał - duszę i kruche ciało.
Do treści przedstawionych w konferencji, nawiązał następnie w wygłoszonym, podczas Mszy św., kazaniu, główny Jej koncelebrans, o. Gracjan Landowski OFM, zaznaczając, że spotkanie Apostolatu przypadło w dniu wspomnienia św. Wacława - patrona Czech, które odrzuciły Boga i ogłosiły ateizm…
Mówił dalej o służebnej roli pokornego kapłana, gdyż władza, jaką ma każdy kapłan pochodzi od Boga i dana jest tylko i wyłącznie do służby drugiemu człowiekowi. Pokora to prawda – prawda o człowieku, że jest kruchy i grzeszny, ale nosi w sobie dar; Boży skarb.
W kapłańskim życiu, które jest Boską tajemnicą, ale równocześnie nieustanną walką, aby trwać i wytrwać, potrzeba pomocy i wsparcia wiernych. I ta „margaretkowa” modlitwa jest tak bardzo potrzebna i wyprasza wielkie łaski. Ta modlitwa pomaga wychodzić zwycięsko z bitwy, jaka nieustannie toczy się w trzech przestrzeniach (z Panem Bogiem, z samym sobą i z mocami zła) i jakże skutecznie powstrzymuje realizację strategii szatana: uderz w kapłana, a rozproszą się jego owce. Modlitwa ta pomaga kapłanowi wytrzymać w posłuszeństwie, które przekłada się także na wytrwałość w cnotach ubóstwa i czystości.
Żaden człowiek, także i kapłan sam nic uczynić nie może, a jeśli zechciałby sam walczyć i próbował sam pokonać szatana, to taką walkę można przyrównać do chęci zatrzymania sobą rozpędzonego najszybszego pociągu świata.
Na zakończenie, w nawiązaniu do świętości i pokory św. o. Pio oraz św. Jana Marii Vianey’a, o. Gracjan zaakcentował, że każdemu kapłanowi potrzeba naśladować te cnoty i ustawicznie podążać drogą pokory i świętości, a ofiarna wstawiennicza modlitwa wiernych jakże bardzo w tym dopomaga; dopomaga sama Maryja, w którą jak Apostołowie trzeba się nieustannie wpatrywać i Jej zawierzyć siebie i nasze życie.
Na zakończenie, proboszcz parafii O. Albin, serdecznie podziękował wszystkim trwającym na modlitwie i zaprosił na wspólną agapę, która odbyła się w domu parafialnym OO. Cystersów.