23 - 30.04.2014 - Parafialna pielgrzymka do Rzymu na uroczystości kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II

W dniach 23-30 kwietnia 2014 roku grupa parafian wraz z o. Albinem uczestniczyła w uroczystościach kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II.

SOBĄ WŚRÓD ŁĄCZĄCYCH NIEBO Z ZIEMIĄ

Sobota, 26 maja 2014r., Wigilia, ustanowionego przez Jana Pawła II, Święta Miłosierdzia Bożego. Około godziny 22-giej, jeszcze w miarę spokojnie, poruszamy się po wiecznym Mieście, do którego od zawsze prowadzą wszystkie drogi, a dzisiaj szczególnie. Coraz bardziej włączamy się we wszechogarniającą radość i entuzjazm. Modlitwa i śpiew we wszystkich językach świata wokół nas i w nas, przygłuszają najgłośniejsze syreny służb porządkowych i ambulansów. Kolejne auto alarmowe wdziera się w coraz bardziej gęstniejącą żywą rzekę, w której i nasza 22 osobowa tzw. nocna grupa, ulega coraz większemu rozproszeniu. To jednak nie budzi lęku, bo każdy jest nam tu bratem-Kroplą tej samej rzeki. Łączy nas jeden cel i jeden kierunek.

Coraz bardziej zdeterminowani podążamy za Krzysztofem, który wyznacza trasę biało-czerwoną flagą. Około północy nie widzimy już Krzysztofa, a biało-czerwonych flag przybywa i, z czasem, jest ich najwięcej. W pewnym momencie widzę już tylko cztery „Krople z gdańskiej Oliwy”, z naszym opiekunem duchowym O. Albinem. Nie wykonujemy już swobodnych ruchów, niekiedy nawet jesteśmy unoszeni prądem płynącej zwartej rzeki, w której stajemy się coraz bardziej zanurzeni i zjednoczeni. Od czasu do czasu słyszymy wzywanie „Medico, medico”, a to oznacza zburzenie naporu i ciśnienia strumienia naszej Rzeki, ale ratunek dla pojedynczych jej Kropel. Każdy jest tutaj tak samo ważny.

Napieramy z coraz większą siłą, a brama, przez którą trzeba nam przejść jakby coraz węższa, ciaśniejsza. Niczym stają się: pragnienie, głód, senność i inne potrzeby fizjologiczne, które odczuwamy coraz bardziej. Płyniemy niczym rzeka do wodospadu, jednak nie w dół lecz w górę, nie od źródeł, a do nich. Po północy, mimo ciemności ziemskich i coraz mocniej zachmurzonego nieba, ciasno przylegając jeden do drugiego, możemy patrzeć już tylko w górę; w dół nawet fizycznie się nie da. Dostajemy niczym skrzydeł. Stopami coraz trudniej dotknąć ziemi. I tak ściśnięci i na wskroś przejęci atmosferą świętej radości, na łączącej Tybr z Placem Świętego Piotra, Via Conciliatione, oczekujemy na nasze „wpłynięcie na głębię” w nadziei, że nie tylko osiągniemy nasz dzisiejszy cel, ale, że serca nasze rzeczywiście, kiedy trzeba, potrafią przekroczyć próg nadziei.

Jesteśmy tu, fizycznie spragnieni wszystkiego, bez czego nasze życie na ziemi nie jest możliwe i równocześnie to ci sami my, zjednoczeni: miłością, radością, pokojem, cierpliwością, uprzejmością, dobrocią, wiernością, łagodnością i opanowaniem, z którymi wszystko jest możliwe, co po ludzku możliwe nie jest, a co daje życie prawdziwe i pewne.

Około 6.30, rano porwani i uniesieni prądem naszej międzynarodowej i międzypokoleniowej rzeki wytrwałości, osiągamy cel - wpływamy na naszą pewną i bezpieczną głębię, na ocean, którego symbolem na ziemi jest Plac św. Piotra, by jako naoczni świadkowie największego dzisiaj wydarzenia trwać, czuwać i modlić się całym sobą w zjednoczeniu z całą ziemią i niebem. Tu przynosimy siebie takimi jakimi jesteśmy ze wszystkim co mamy, z całą naszą nędzą; na duchowych noszach przynosimy naszych bliskich, przyjaciół i nieprzyjaciół i wszystkich składamy w ofierze i dla wszystkich wypraszamy błogosławieństwo Miłosierdzia. Tutaj MOC i DOBROĆ z Nieba scala się z POKORĄ i UBÓSTWEM ziemskim. Tu czterech następców Chrystusa łączy Niebo z Ziemią, a my jesteśmy tego świadkami i współuczestnikami. Święta cywilizacja MIŁOŚCI i DOBROCI trwa i wzrasta.

Tuż przed godziną 10-tą, gdy śpiewamy Litanię do Wszystkich Świętych, ciepły wiosenny deszcz, spada na nas łagodnie i delikatnie, niczym ożywcze krople Ducha Świętego. Tak pokropieni, wraz z duchownymi i świeckimi wszystkich stanów z całego świata, a także w obecności francuskiej zakonnicy Marie Simon-Pierre i Floribeth Mona Diar z Kostaryki, wyleczonych w sposób, którego nauka nie jest w stanie wyjaśnić, uczestniczymy w Świętej Ofierze, której przewodniczy Papież Franciszek. Gromkie brawa i na wskroś przeszywająca moc radości rozlegają się jako podsumowanie ogłoszenia przez Niego świętymi: Obrońcy godności każdego człowieka i rodziny, Rodaka wszechczasów, Papieża Mocy Jana Pawła II oraz Dobrego dla wszystkich Włocha Papieża Jana XXIII.

Uczestniczenie całym sobą w tym wydarzeniu, stało się możliwe dzięki O. Albinowi Chorążemu, proboszczowi oraz naszej parafiance Małgosi Iwanickiej, którzy w dniach 23-30 kwietnia 2014r. zorganizowali pielgrzymkę do Rzymu, ubogacając jej program możliwością zwiedzenia Orvieto, gdzie w 1263r. miał miejsce Cud Eucharystyczny, w następstwie którego w rok później ogłoszone zostało, obchodzone do dziś Święto Bożego Ciała. Byliśmy też w Asyżu i w Padwie, gdzie w Bazylikach wielkich świętych Franciszkanów uczestniczyliśmy w koncelebrowanej Mszy św. i modliliśmy się przy grobach św. Franciszka i św. Antoniego.

Codziennie przeżywaliśmy Mszę św., odmawialiśmy Różaniec, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, Anioł Pański, chwaliliśmy Pana śpiewem Godzinek ku czci NMP i innymi pieśniami. Obejrzeliśmy kilka filmów: „Maria Magdalena”, „Braciszek”, „Siostra Pascalina”, „Ojciec Pio”, „Święty Franciszek”.

Poruszające świadectwa osobiście zaznanego działania mocy św. Jana Pawła II przekazali nam: Waldemar i Maria, Iwona, Agnieszka, Ania oraz Krzysztof.

Atmosfera dobroci, wzajemnej życzliwości, cierpliwości towarzyszyła nam przez całe podróżowanie i taką pragniemy żywić w sercach każdego dnia, by doskonalić się w miłości i obdarowywać dobrem. Pozostajemy w nadziei, że za potężnym i owocnym Totus Tuus św. Jana Pawła i wszechogarniającą dobrocią św. Jana XXIII możliwe jest trwanie i wytrwanie w dobrym poprzez nasze osobiste Totus Tuus!